Wpis 8, czyli co jak odmówią?

„Dziękujemy za przesłane materiały. Niestety nie zdecydujemy się na reprezentację. To nie jest to, czego szukamy w tej chwili”.

Chyba dla każdego autora, który wysyła swoją pracę, taka odpowiedź jest niczym koszmar. No bo jak to? Moja wspaniała książka, najcudowniejszy utwór pod słońcem, cudowne dziecko klawiatury nie zostało docenione? Wrrryyy!

Czytaj dalej „Wpis 8, czyli co jak odmówią?”

Wpis 7, czyli powroty

Tak dawno mnie nie było, a trochę się pozmieniało. Najważniejsze to tytuł „Porno dla mamusiek”. Jakoś tak zaczął mnie razić i postanowiłam go zmienić na „Masisiu, czyli Maria na emigracji”. Powstały nowe okładki, nowe opowiadanie pt. „Bingo”, które mam nadzieję zmienić w coś dłuższego oraz wysłałam książkę do kilku agencji literackich.

Czytaj dalej „Wpis 7, czyli powroty”

Wpis 6, czyli wiersz „Serce”

Serce

Nie wiedzieć czemu, w czarnym odmęcie,

przy bramie głównej zostało me serce.

I leży tam nadal takie ospałe,

dziwnie przebrzmiałe i tak bardzo małe.

I topi się ciągle, choć nie ma powodu,

krew w nim nie pulsuje, bo jest całe z lodu.

I boi się chyba, że dwie męskie dłonie

odnajdą je w końcu i serce utonie.

I miłość rozgrzeje te serce od nowa,

A serce się lęka i dlatego chowa.

Jeszcze jeden płomień, rysa jeszcze jedna

Serce się roztopi, a ja będę biedna.

Biedna i samotna, gdzieś na stacji życia,

Muszę je ochronić, to kwestia przeżycia.

Odnajdę więc szybko moje biedne serce,

by zamknąć na wieki w diamentowej butelce.

Ja

Wpis 5, czyli postanowienia w środku roku

Koniec lata, a ja tu z postanowieniami wyskakuję, ale chyba czas je spisać, bo dziwnie potrafią umknąć i już nie powrócić. Nie pamiętam, czy robiłam jakieś noworoczne postanowienia. Raczej z racji nowego miejsca zamieszkania obiecałam sobie, że nie zetnę włosów. O zgrozo, jak ja to wytrzymam? A może raczej jak wytrzymają to moje włosy? Czytaj dalej „Wpis 5, czyli postanowienia w środku roku”

Wpis 4, czyli cham w kinie

Chamstwo nie zależy od narodowości, zasobności portfela ani wykształcenia. Nie ma na nie wpływu kolor skóry, język czy płeć, a nawet orientacja. Chamskim się człowiek nie rodzi ale staje, chociaż pewnie pewne predyspozycje można odziedziczyć:) Tak czy siak, to od nas zależy czy okażemy się prostakami czy nie.
Czemu ja o tym? Byłam ostatnio świadkiem takiej oto sytuacji.
Kino. Seans jeszcze się nie zaczął, a ludzie dopiero się schodzili. Pewien facet usiadł na pierwszym siedzeniu w rzędzie i postanowił nie przepuszczać innych. Był z żoną lub dziewczyną. Czytaj dalej „Wpis 4, czyli cham w kinie”