Kiedy kilka lat wcześniej zakochana Marysia rzuca dobrą pracę w Polsce i bez znajomości języka angielskiego przyjeżdża do Anglii za swoim mężem, nie przypuszcza nawet, że kilka lat później ukochany mąż uczyni z niej ex żonę, a po małżeństwie oprócz domu zostanie jej syn, Kostek, i nudne życie samotnej matki. Ale wszystko co nudne nie trwa wiecznie i tak pojawienie się w życiu Marii jej nowego szefa, jego ochroniarza, oraz pewnej starszej pani, zapoczątkuje serię niespodziewanych przygód, które na zawsze zmienią jej życie. A przecież jest jeszcze ex mąż, który nie powiedział ostatniego słowa. Wspominałam o przystojnym sąsiedzie? Nie? On również sporo namiesza, a Maria zatęskni za stwierdzeniem, że jej życie jest nudne.
Emigracja w obecnych czasach jest czymś normalnym. Chyba każdy zna kogoś, kto wyjechał, albo ma znajomego, którego znajomy opuścił Polskę. Nie chciałam jednak tworzyć historii, która opisywałaby problemy emigracji w sposób poważny i chłodny. Wolałam postawić na humor, dlatego w „Rozterkach matki emigrantki” kompletnie się go nie wystrzegam. Chcę, by czytelnik śmiał się z przygód Marii, jej naiwności, pecha, czy zwykłych zbiegów okoliczności. By przyniosła mu radość i odprężenie po ciężkim dniu pracy, a nie dobiła problemami, których każdy ma wystarczająco dużo. Książka skierowana jest do wszystkich kobiet, które mają nieograniczone poczucie humoru. Ze względu na cięty język i odrobinę pikanterii, najlepiej byłoby, gdyby kobiety owe były dodatkowo pełnoletnie. Oczywiście czytelnicy płci męskiej są mile widziani😉
Żywię nadzieję, że książka przypadnie Wam do gustu, a apel w niej zawarty trafi na podatny grunt.
Książka dostępna na stronie e-bookowo.pl
Miłej lektury!
Anka Nisztuk