Droga Śmierci
Nie dotykaj mnie proszę
Nie zabieraj mnie jeszcze
Nie wysuszaj krwi mojej
Zostaw w płucach powietrze
Pozwól cieszyć się słońcem
Od traw pyłków wciąż kichać
Narzekać, zazdrościć, nie lubić
Do niemożliwego też wzdychać
Pozwól bawić się słowem
Cierpieć ze złamanym sercem
Płakać, śmiać się i kochać
I czerpać z życia najwięcej
Proszę Cię dziś całą sobą
Chcę jeszcze bawić się deszczem
Chcę czuć łzę słoną w ustach
Więc nie zabieraj mnie jeszcze
Z wyrazami szacunku
Ja