No i chodzę wnerwiona, bo kolejny raz ustawiam wszystko na temat opowiadań na Wattpadzie. Bardzo lubię to miejsce, ale ciągłe zaznaczanie, że moje historie mają Wszelkie Prawa Zastrzeżone, dodawanie opisów, które jakimś cudem znikają, czy kategorii, jest męczące i wkurzające na maxa!

Ale dziś na szczęście udało mi się opublikować dwa kolejne rozdziały do dwóch opowiadań. Tak sobie odliczam i staram się, by w tygodniu dodawać, chociaż jeden rozdział do każdego z opowiadań. Staram się, co nie znaczy, że zawsze się udaje.

Złośnicę dodałam wczoraj, dziś Porno dla Mamusiek i AngeluS. Teraz czas zabrać się za pisanie Naznaczonej.

Miałam Złośnicę kończyć, a wyszło, że jeszcze ją poplątałam. Z drugiej strony, czemu ją już kończyć? Są czytelnicy, są pomysły. Tak jak na siłę nie ma co ciągnąć opowiadań, tak na siłę nie powinno się ich kończyć.

Najgorsze jest jednak to, że jest jeszcze jedno opowiadanie, które też czeka na publikację. O wampirach tym razem. Nawet nie wiem, czy by się spodobało. To, że spodobała się Złośnica było sporym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że wolę fantastykę niż typowy romans. Może powinnam zmienić jednak gatunek?

Idę dalej poprawiać, bo co innego mi zostaje?

Do następnego;)