Tak dawno mnie nie było, a trochę się pozmieniało. Najważniejsze to tytuł „Porno dla mamusiek”. Jakoś tak zaczął mnie razić i postanowiłam go zmienić na „Masisiu, czyli Maria na emigracji”. Powstały nowe okładki, nowe opowiadanie pt. „Bingo”, które mam nadzieję zmienić w coś dłuższego oraz wysłałam książkę do kilku agencji literackich.
Kategoria: I nie tylko
O wszystkim innym.
Wpis 5, czyli postanowienia w środku roku
Koniec lata, a ja tu z postanowieniami wyskakuję, ale chyba czas je spisać, bo dziwnie potrafią umknąć i już nie powrócić. Nie pamiętam, czy robiłam jakieś noworoczne postanowienia. Raczej z racji nowego miejsca zamieszkania obiecałam sobie, że nie zetnę włosów. O zgrozo, jak ja to wytrzymam? A może raczej jak wytrzymają to moje włosy? Czytaj dalej „Wpis 5, czyli postanowienia w środku roku”
Wpis 4, czyli cham w kinie
Chamstwo nie zależy od narodowości, zasobności portfela ani wykształcenia. Nie ma na nie wpływu kolor skóry, język czy płeć, a nawet orientacja. Chamskim się człowiek nie rodzi ale staje, chociaż pewnie pewne predyspozycje można odziedziczyć:) Tak czy siak, to od nas zależy czy okażemy się prostakami czy nie.
Czemu ja o tym? Byłam ostatnio świadkiem takiej oto sytuacji.
Kino. Seans jeszcze się nie zaczął, a ludzie dopiero się schodzili. Pewien facet usiadł na pierwszym siedzeniu w rzędzie i postanowił nie przepuszczać innych. Był z żoną lub dziewczyną. Czytaj dalej „Wpis 4, czyli cham w kinie”
Wpis 3, czyli jak człowieka wkurzyć!
No i chodzę wnerwiona, bo kolejny raz ustawiam wszystko na temat opowiadań na Wattpadzie. Bardzo lubię to miejsce, ale ciągłe zaznaczanie, że moje historie mają Wszelkie Prawa Zastrzeżone, dodawanie opisów, które jakimś cudem znikają, czy kategorii, jest męczące i wkurzające na maxa! Czytaj dalej „Wpis 3, czyli jak człowieka wkurzyć!”
Wpis 1, czyli początki bloga
Blogowanie stało się tak popularne, że pomyślałam, czemu miałoby mnie zabraknąć w tym wirtualnym świecie. Miejsce, gdzie można się wyżalić, zabluzgać (ocenzurowaną wiązanką ma się rozumieć), pochwalić, zbesztać, pośmiać się, popłakać? Tak, właśnie o to chodzi i dlatego powstał ten blog. Czytaj dalej „Wpis 1, czyli początki bloga”